Indeks cen nieruchomości w lipcu 2024
Indeks cen nieruchomości w lipcu 2024 r.

Indeks cen nieruchomości w lipcu 2024 r.

Indeks urban.one 0 komentarzy przez

Wartość indeksu urban.one odnoszącego się do mieszkań w Polsce wyniosła 113,64 pkt. w lipcu br., co oznacza wzrost wartości o 0,25 pkt w ciągu miesiąca.

Poznaj wartość swojego mieszkania w 60 sekund!


Polska – lokale mieszkalne

Po raz kolejny rynkowi specjaliści przewidują, że w nadchodzącym półroczu dojdzie do pogorszenia się sytuacji na rynku mieszkań. Takiego zdania jest 50% ekspertów. Dla 42% ankietowanych sytuacja pozostanie bez zmian. Jedynie 8% badanych opowiedziało się za pogorszeniem warunków gospodarczych dla rynku lokali mieszkalnych.

Polska - lokale mieszkalne w lipcu 2024 r. Polska – lokale mieszkalne w lipcu 2024 r.

W lipcu 2024 r. rozpoczęto budowę ponad 19,9 tys. mieszkań ogółem. Było to o 5,9% mniej mieszkań niż w czerwcu i o 23,3% więcej niż w analogicznym okresie 2023 r. Deweloperzy rozpoczęli budowę ponad 11,7 tys. mieszkań, co było wynikiem o 16,4% gorszym od wyniku z czerwca i o 27,3% lepszym od wyniku z lipca zeszłego roku.

W lipcu br. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy na 26,6 tys. mieszkań ogółem. Było to o 10,9% więcej wydanych pozwoleń niż w czerwcu i o 38,6% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku. Deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę prawie 18,2 tys. mieszkań. Było to o 12,6% więcej wydanych pozwoleń niż w czerwcu i o 51,3% więcej niż w lipcu 2023 roku. 

W lipcu 2024 r. oddano do użytkowania 18,6 tys. mieszkań ogółem. Było to o 10,5% więcej mieszkań niż miesiąc wcześniej i o 24,8% więcej niż w lipcu 2023 r. Deweloperzy oddali do użytkowania 11,4 tys. lokali mieszkalnych, co było wynikiem lepszym o 5,5% od wyniku z czerwca i o 17,8% lepszym od wyniku z analogicznego okresu 2023 r.

Wg danych BIK w lipcu 2024 r. banki udzieliły 16,6 tys. kredytów o wartości prawie 7 mld zł. W ujęciu miesięcznym liczba udzielonych kredytów wzrosła o 12,6%, natomiast w ujęciu rocznym wzrosła o 48,8%. Łączna kwota udzielonych kredytów była o 12,3% wyższa od łącznej kwoty udzielonych kredytów w czerwcu br. Średnia wartość udzielonego kredytu wyniosła 420,2 tys. zł, czyli podobnie jak w czerwcu br.

Dane Grupy PSB wskazują, że już od prawie roku spada dynamika cen materiałów budowlanych.  W porównaniu lipiec 2024 vs lipiec 2023 doszło do spadku cen o ok. 0,9%.

W skali miesiąca doszło do zatrzymania cen materiałów budowlanych. W ujęciu rocznym ceny towarów wzrosły w 6-ciu grupach towarowych: cement, wapno (+5%), płyty OSB, drewno (+5%), farby, lakiery (+2%), ściany, kominy (+2%), motoryzacja (+0,4%) oraz otoczenie domu (+0,4%). W pozostałych grupach nastąpił spadek cen. Największe spadki dotyczyły kategorii wykończenia, gdzie ceny obniżyły się o 7%.

„Koniunktura na rynku nieruchomości jest dynamicznym zjawiskiem, podlegającym cyklicznym zmianom. Zwykle cykle te występują okresowo i powtarzają się co 8-10 lat, jednakże różne czynniki mogą wpływać mniej lub bardziej niekorzystnie na rynek, powodując kryzysy. Ponadto interwencjonizm państwa, w tym różne programy rządowe, mają duży wpływ na funkcjonowanie i zaburzanie równowagi oraz koniunktury rynku. Rynek nieruchomości mieszkaniowych dynamicznie się rozwija, na co wpływ mają zarówno deweloperzy jak i inwestorzy zarówno indywidualni jak instytucjonalni. Sytuacja na rynku w kolejnych kwartałach będzie zależała w dużej mierze od daty wprowadzenia programu dopłat do kredytów mieszkaniowych oraz jego warunków.” – Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości

„Na dziś, wiadomo, że rok 2024 zakończy się bez żadnego programu wspierającego popyt na rynku domów i mieszkań. Zarówno Lewica jak i Polska 2050, głośno odmawiają poparcia jakiegokolwiek wsparcia, które może skutkować wzrostem cen w kolejnych miesiącach. A te, są już na absurdalnym poziomie. Dlatego oponenci Kredytu na Start domagają się przeniesienia akcentu na budownictwo komunalne, socjalne i społeczne, zamiast na wspieranie rynku deweloperskiego. Rok zakończy się więc co najmniej dłuższą stabilizacją cen lub nawet ich spadkiem. Nie będzie on znaczący, o ile nie zostanie wygenerowana znaczna nadpodaż ponad spodziewany, coraz niższy popyt. Natomiast 2025, może się okazać jeszcze gorszy, jeśli dynamika rynku, a właściwie jej braku będzie kontynuowana.” – Michał Kubicki ekspert Komitetu ds. Nieruchomości KIG i prezes zarządu Omega Asset Management.

„W MRiT wznowiono prace nad projektem utworzenia Portalu DOM z aktualnymi cenami transakcyjnymi. Rynek nieruchomości od lat oczekuje na utworzenie bazy danych o transakcjach. Sukces takiego przedsięwzięcia zależy w główniej mierze od źródeł pozyskiwania danych, zakresu danych i aktualizacji bazy. Należy pamiętać, że dane z umów sprzedaży nie zawierają wszystkich informacji jakie były istotne przy zawarciu transakcji w tym co miało wpływ na cenę sprzedaży, jak przebiegały negocjacje. Cena transakcyjna jest wypadkową wielu czynników, w tym sytuacji sprzedającego czy umiejętności negocjacyjnych kupującego i nie odzwierciedla w pełni danych rynku. Dla mnie taka baza danych będzie jedną z wielu informacji o rynku nieruchomości pod warunkiem, że będzie aktualizowana na bieżąco co najmniej 1 – 2 razy w miesiącu. Jak portal będzie funkcjonował okaże się w praktyce i czy dane w nim zawarte będą przydatnie w transakcjach na rynku nieruchomości.” – Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości

„Z uwagi na pogłębiająca się inercje rządu co do możliwości wypracowania, a tym bardziej wdrożenia jakiejkolwiek, a tym bardziej skutecznej, polityki mieszkaniowej, polscy deweloperzy (nawet w firmach zdominowanych przez kapitał zagraniczny rządzą na co dzień nasi) wciąż maja wiele swobody i doskonale sobie radzą, nabywcy mają wiele ofert wybierając co do lokalizacji, jakości, ceny, wielkości mieszkań. Przy czym rynek płynnie zaabsorbował tez nowe, rygorystyczne regulacje mające chronić kupujących, co potwierdza dojrzałość rynku, w końcu bardzo skomplikowanego mechanizmu o wielu wzajemnie na siebie w czasie rzeczywistym oddziałujących procesach, niemożliwych do kontrolowania, a zwłaszcza zza pleców ich uczestników.” – Sławomir Horbaczewski, ekonomista, praktyk rynku nieruchomości

Ceny mieszkań w dużych miastach

Wartość indeksu urban.one dla mieszkań z dużych miast wzrosła o 0,28 pkt w ciągu miesiąca i wyniosła 127,30 pkt w lipcu 2024 r.

W tej edycji ankiety połowa ankietowanych opowiedziała się za stabilizacją cen w nadchodzącym półroczu. Pozostali eksperci mieli podzielone zdania. 25% badanych jest zdania, że ceny wzrosną oraz 25% uważa, że dojdzie do spadków cen.

Duże Miasta - lokale mieszkalne w lipcu 2024 r.Duże Miasta – lokale mieszkalne w lipcu 2024 r.

„Z monitoringu cen ofertowych mieszkań prowadzonego przez Cenatorium w ramach Indeksu Szybkiego wynika, że w lipcu ceny mieszkań uległy wahaniom. Spośród analizowanych przez Nas dużych miast we Wrocławiu i Krakowie doszło do spadku średniej ceny ofertowej o ok. 1% w ciągu miesiąca. W Łodzi średnie ceny mkw. mieszkań wzrosły o ok. 2,5%. Podobna sytuacja miała miejsce w Poznaniu, gdzie ceny nowych mieszkań wzrosły o ok. 3%, natomiast na rynku wtórnym zatrzymały się w porównaniu do czerwca. W Gdańsku i Gdyni ceny lokali deweloperskich wzrosły o ok. 1%, z kolei ceny na rynku wtórnym nieznacznie spadły (o ok. 0,5%). Analizując i zestawiając ceny mieszkań i średnie zarobki w każdym z największych miast wyraźnie widoczne jest, że w Krakowie, mimo najwyższych zarobków, są również najwyższe ceny mieszkań. Przekłada się to na niższą zdolność nabywczą w porównaniu do innych miast. Z kolei Łódź wyróżniają się najwyższą zdolnością nabywczą w porównaniu do innych rynków. Przy założeniu średnich cen na lipiec 2024 i średnich zarobków dla każdego z miast w lipcu wychodzi, że w Łodzi za przeciętne wynagrodzenie można nabyć ok. 0,83 mkw. mieszkania, niestety w Krakowie jest to jedynie 0,6 mkw. mieszkania.” – Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości

„Sprzedaż mieszkań na niższym poziomie i rosnąca oferta – wygląda na to, że status rynku mieszkaniowego zmienia się z „rynku sprzedającego” na „rynek kupującego”. Jednocześnie wzrost cen wyhamował, a głosy o możliwej korekcie przebijają się w dyskusjach coraz mocniej. Z danych Otodom Analytics wynika, że w cenach ofertowych mieszkań trwa uspokojenie. W lipcu średnie stawki za mkw. nowych mieszkań lekko spadły w Krakowie i Poznaniu, lekko wzrosły Katowicach i Trójmieście, a w Łodzi, Warszawie i Wrocławiu praktycznie pozostały niezmienione. Na rynku wtórnym podobnie – ceny ofertowe utrzymują się na w miarę stabilnym poziomie, natomiast zainteresowanie kupujących, w związku z przesunięciem startu programu wsparcia kredytobiorców, uległo lekkiemu zamrożeniu.” –  Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego, Otodom Analytics

Ceny mieszkań w Warszawie

W lipcu br. wartość indeksu urban.one odnoszącego się do lokali mieszkalnych na warszawskim rynku wzrosła o 0,35 pkt i wyniosła 125,84 pkt.

Podobnie do wyników sprzed miesiąca, także w tej edycji ankiety połowa ankietowanych przewiduje, że sprzedaż lokali mieszkalnych w nadchodzącym półroczu będzie spadać. Stabilizację sprzedaży przewiduje 42% ekspertów. Jedynie 8% ankietowanych prognozuje, że sprzedać będzie rosnąć w kolejnych miesiącach.

Warszawa - lokale mieszkalne w lipcu 2024 r.Warszawa – lokale mieszkalne w lipcu 2024 r.

„Wyniki monitoringu danych zbieranych przez Cenatorium wskazują, że w lipcu doszło do niewielkich zmian średnich cen mieszkań na stołecznym rynku. Na rynku pierwotnym ceny wzrosły o 0,8% w ciągu miesiąca. Na rynku wtórnym odnotowaliśmy spadek średniej ceny ofertowej o 0,6% w porównaniu do średniej z czerwca br. Oferta deweloperska od kilku miesięcy stale się odbudowuje. W lipcu liczba ofert sprzedaży mieszkań wzrosła o 1,5% w skali miesiąca. Kolejne miesiące powinny przynieść dalszą odbudowę oferty, również ze względu na niską sprzedaż. Dla rynku ważne będą zmiany legislacyjne, nie tylko stymulujące popyt poprzez zapowiadany program subsydiów, ale oddziałujące na podaż jak wchodząca w życie reforma planistyczna.” – Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości

W tej edycji ankiety zapytaliśmy zaprzyjaźnionych ekspertów jak postępujące zmiany demograficzne wpłyną na rynek nieruchomości? Czy budownictwo senioralne będzie miało coraz większe znaczenie?

„Deweloperzy, pośrednicy i zarządcy nieruchomości powinni już teraz zainteresować się nieruchomościami przeznaczonymi dla seniorów, zanim będzie za późno. Nastawianie się na obsługę młodych ludzi kupujących mieszkania będzie pomału, co raz mniej rentowne. Zabezpieczanie potrzeb mieszkaniowych osób starszych jest nie lada wyzwaniem. Bo przecież tu nie tylko potrzebny jest sam lokal mieszkalny, ale cały system opieki. Dodatkowy problem stanowi tutaj jak zawsze bariera ekonomiczna, niestety w obecnym stanie nie wszystkie osoby starsze będzie, po prostu stać na skorzystanie z takich rozwiązań. Emerytury czy renty są za niskie, a inne formy, choćby odwrócona hipoteka też nie zawsze jest dostępna dla każdego, korzystna i bezpieczna. Dlatego nie czekając na skutki niżu demograficznego i pogłębiania się procesu starzenia się społeczeństwa nad problematyką senioralną należy pracować już dziś. Problemów do rozwiania jest wiele, a czasu mało.” – Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości

„Postępujące zmiany demograficzne bardzo powoli zmieniają rynek mieszkań pod kątem ułatwień dla osób starszych. Wystarczy wspomnieć, iż polityczne debaty ostatnich lat dotyczyły raczej placów zabaw dla dzieci niż jakichkolwiek elementów dostosowujących nowe budownictwo do specyfiki życia seniorów. Jeszcze 7-8 lat temu, zapanowała moda na ogłaszanie nowych inwestycji z segmentu Silver Economy. Dzisiaj, ślad już po nich zaginął, a rozpoczęte projekty bądź nie zostały w ogóle zrealizowane, bądź zostały przejęte przez inne podmioty. Jednak w perspektywie kolejnych kilkunastu lat rynek wymusi te zmiany, bo trzeba będzie dostosować nowe budynki do wymagań, jakie będą stawiali seniorzy. Będą też pojawiać się nowe projekty z zakresu tzw. assisted living, gdzie mieszkańcy będą mogli liczyć na wsparcie w najważniejszych czynnościach dnia codziennego, pozostając jednocześnie we własnym lub wynajmowanym mieszkaniu.” – Michał Kubicki ekspert Komitetu ds Nieruchomości KIG i prezes zarządu Omega Asset Management.

Ceny działek budowlanych

Wartość indeksu urban.one odnoszącego się do cen na rynku gruntów wzrosła o 0,52 pkt w ciągu miesiąca i osiągnęła wartość 150,62 pkt w lipcu 2024 r.

W tej edycji ankiety 58% rynkowych specjalistów jest zdania, że w nadchodzącym półroczu sytuacja na rynku gruntów ulegnie pogorszeniu. 34% ankietowanych prognozuje utrzymanie się obecnej sytuacji w nadchodzących miesiącach. Pozostali (8%) uważają, że nadchodzące miesiące przyniosą poprawę warunków.

Grunty pod zabudowę w lipcu 2024 r.Grunty pod zabudowę w lipcu 2024 r.

W ostatnich miesiącach na rynku domów jednorodzinnych wzrosty podaży były dużo silniejsze od ożywienia popytowego. Czynnikiem poza popytowym, który mógł mieć wpływ na wzrost podaży było zmniejszenie opóźnień w branży budowlano-montażowej, która w ostatnich latach miała mniejsze moce przerobowe. Nie bez znaczenia na przyszłość tego rynku będzie miała polityka UE, która planuje wprowadzić zakaz ogrzewania domów piecami na paliwa kopane, co może być jednym z czynników zniechęcających do budowy lub zakupu domu jednorodzinnego. Z drugiej strony powodem, dla którego inwestor może przyspieszyć decyzję o budowę domu są zmiany
w planowaniu przestrzennym. Dodatkowo stabilizacja cen materiałów budowlanych przy dynamicznie rosnących dochodach gospodarstw domowych oznacza wzrost siły nabywczej i może być czynnikiem do przyśpieszenia decyzji o nabyciu lub budowie domu
.” – Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości

„W dalszym ciągu czekamy na ostateczne, oficjalne decyzje odnośnie programu kredytowego #naStart. W przeciwieństwie do BK2% preferencyjny program skierowany będzie w większym stopniu do dużych rodzin i nie będzie dotyczył zakupu jedynie pierwszej nieruchomości. Powyższe może mieć istotny wpływ przede wszystkim na rynek domów jednorodzinnych.  Istotną kwestią pozostaje również cena mieszkań w największych miastach. W przeliczeniu na metr kwadratowy nowe domy są dużo tańsze od mieszkań przez co wydają się atrakcyjną alternatywą. Kwestia ceny nie jest jednak w tym przypadku jedynym wyznacznikiem. Nie można zapominać o dodatkowych wydatkach (finansowych i czasowych), które wiążą się z wykończeniem i utrzymaniem domu jednorodzinnego, a także pozostałych kwestiach takich jak lokalizacja, organizacja pracy czy czasu wolnego.” – Bartosz Wałecki, Analityk Michael / Ström Dom Maklerski

„Podaż domów jest bardzo duża, i to praktycznie w każdej lokalizacji. Dostępne są domy na rynku pierwotnym oraz bogata oferta z rynku wtórnego. Od czasu pandemii, kiedy dom z ogródkiem stał się modny wiele firm deweloperskich zmieniło profil z mieszkaniówki w budowę domów jedno i wielorodzinnych. Zaczęto też na większą skalę budować domy pod miastami. Do budowy domów zachęca sytuacja na rynku mieszkaniowym. Ceny mieszkań są już tak wysokie, że w niektórych przypadkach za cenę mieszkania można mieć funkcjonalny dom. Dodatkowym czynnikiem są rosnące koszty eksploatacyjne, co powoduje, że wielodzietne rodziny mogą być jeszcze bardziej zainteresowane takim rozwiązaniem, które nie tylko obniży bieżące koszty utrzymania, ale też poprawi komfort życia. Czynnikiem hamującym rozwój tego trendu może być w niektórych gminach deficyt atrakcyjnych działek budowlanych, szczególnie w kontekście zmiany ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.” Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości

„Z uwagi na rosnące koszty budowy domów, rynek jest w kolejnym roku hamowania liczby rozpoczynanych budów przez inwestorów indywidualnych. Pierwsze półrocze, w tym aspekcie, było najgorsze od niemal 10 lat. Wysokie ceny, brak perspektyw na znaczne obniżki stóp procentowych kredytów hipotecznych, nie pozwalają na stawianie pozytywnych prognoz. Druga połowa 2024 r. może się okazać jeszcze gorsza, zwłaszcza że oczekiwany także przez wielu inwestorów indywidualnych Kredyt na Start, najprawdopodobniej, nie wjedzie w życie. A już z pewnością, nie przed końcem roku. To będzie oznaczać kolejne spadki liczby rozpoczynanych budów.” – Michał Kubicki ekspert Komitetu ds. Nieruchomości KIG i prezes zarządu Omega Asset Management.

„Domy jednorodzinne w Polsce zawsze były i pozostaną domena poszczególnych gospodarstw domowych, a nie przedsiębiorczych deweloperów, historycznie była to jedyna szansa na własne unikalne rozwiązania architektoniczne i inżynierskie i tak pozostanie. Ten rynek trzyma się mocno, wraz ze wzrostem zamożności Polaków konsekwentnie będzie rósł, chociaż dom jednorodzinny, z uwagi na jego odmienność/indywidualność, jest trudno zbywalny, ponadto jego jednostkowa wartość jest wyraźnie wyższa niż mieszkania czy tez standardowego lokalu w czworaku lub segmentu szeregowca (chociaż formalnie to tez domy jednorodzinne). Budownictwo wielorodzinne jest nieporównywalne z tradycyjnym prawdziwie jednorodzinnym w zabudowie wolnostojącej czy bliźniaczej, inne są też grupy docelowe. Nabywając czy budując dom jednorodzinny trzeba się liczyć z jego ograniczona zbywalnością, to skrajnie niepłynne aktywo.” – Sławomir Horbaczewski, ekonomista

Dowiedz się więcej

Powiązane wpisy

0 Komentarzy

Brak komentarzy

Nikt nie dodał komentarzy – bądź pierwszy! dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Please make sure that you have installed the Profile Builder plugin.