Rekordy na rynku nieruchomości w Polsce w 2018 r.
Rekordy na rynku nieruchomości w 2018 r. zostały zdominowane przez transakcje w dwóch, prestiżowych lokalizacjach w Polsce. Ale mapa luksusu jest znacznie szersza: apartamenty za kilka milionów złotych sprzedają się regularnie m.in. w Gdyni. Tym razem rekord, jakiego jeszcze nie było! Zamożny kupujący 300 m2 mieszkanie w Rezydencji Foksal wyłożył prawie 13 mln zł. Cena za 1 m2, równie wysoka i wyniosła 44,9 tys. zł. Kolejne miejsca na podium to Złota 44 i apartament w Gdyni Orłowie. Jak wynika z wyliczeń urban.one, serwisu do samodzielnej wyceny mieszkania, 1 m2 najdroższej rezydencji w stolicy to więcej niż cena całego, czterdziestometrowego mieszkania w Nowej Rudzie.
Cicha, przytulna Rezydencja Foksal przy ul. Kopernika 5 i potężny, krzykliwy wieżowiec Złota 44 zlokalizowany w hałaśliwym centrum miasta. Te obie warszawskie lokalizacje wiele dzieli ale jedno łączy: to tam padły tegoroczne, imponujące, rekordy na rynku nieruchomości. Jak wygląda najdroższe mieszkanie w Polsce? Na pewno przestronnie – ma niemal 300 m2 i jest usytuowane na ostatnim piętrze Rezydencji Foksal, wybudowanej w 2011 r. Za ten ekskluzywny apartament nowy właściciel zapłacił niebagatelne 13 mln zł.
– Ta suma oznacza, że dwukrotnie przebity został zeszłoroczny rekord z warszawskiego Cosmopolitana, a stawka 45 tys. zł za 1 m2 również nie miała sobie równych wśród lokali sprzedanych w Polsce w 2018 r. Minimalnie tańsze, w przeliczeniu na m2 było bowiem 40-metrowe mieszkanie, również w budynku przy Kopernika 5. Takie stawki oznaczają niemal sześciokrotność średniej ceny za m2 mieszkania w Warszawie – podkreśla Barbara Bugaj starszy analityk ds. rynku nieruchomości w urban.one.
Zawrotne kwoty w przypadku Rezydencji Foksal nie dziwią: mieszkańcy mają tam do dyspozycji całodobowe usługi konsjerża, własny salon spa, basen i kort do squasha w unikalnej, śródmiejskiej lokalizacji. Nic zatem dziwnego, że Rezydencja zwana jest „oazą krezusów” a mieszkania drożeją tam rokrocznie o nawet kilkadziesiąt proc.
Comeback Złotej 44
Jeśli przy Kopernika 5 jest oaza milionerów, to przy Złotej 44 jest już cała kolonia zamożnych mieszkańców i inwestorów. Po latach perturbacji, charakterystyczny wieżowiec, zaprojektowany przez Daniela Libeskinda, z przytupem wraca na szczyty najdroższych i najbardziej prestiżowych adresów w Polsce. W TOP10 najwyższych transakcji mieszkaniowych w Polsce, Złota 44 zajmuje aż 6 miejsc. 6,5 mln zł zapłacił nabywca ponad 250-metrowego mieszkania w tym drapaczu chmur, a to oznacza, że cena za 1 m2 wyniosła tam prawie 26 tys. zł. Wieżowiec Złotej znalazł się również wśród trzech najdroższych transakcji pod względem ceny jednostkowej w Polsce, niewiele ustępując liderowi: najdroższy lokal kosztował tam ponad 40 tys. zł/m2.
– Wielki comeback Złotej 44 oznacza unikalną ofertę mieszkania z widokiem na warszawskie city, w bardzo wysokim standardzie, obejmującym m.in. takie luksusy jak 25-metrowy basen, zewnętrzne jacuzzi, salę kinową z symulatorem do gry w golfa, pokój zabaw dla dzieci czy piwniczka do starzenia i degustacji win. Apartamentowiec przy Złotej 44 wyróżnia się zarówno pod względem wysokich cen, jak i liczby przeprowadzonych transakcji. Inwestycja, która od początku wywoływała duże kontrowersje, dziś wpisała się na dobre w krajobraz Stolicy i zyskała akceptację zamożnych Polaków – zaznacza Barbara Bugaj z urban.one.
Miliony na klifie
Gdzie jeszcze w Polsce są mieszkania warte ponad 5 mln zł? Oprócz kolejnych warszawskich adresów (Cosmopolitan przy Twardej i kamienica przy ul. św. Barbary 4), w rankingu luksusu najczęściej pojawiają się transakcje zawarte w Gdyni. W 2018 r. 3. miejsce pod względem wartości transakcji zawartej w Polsce zajął ponad 190-metrowy apartament położony przy ulicy Przebendowskich w Villi Nova. 1 m2 tego lokalu wart był tym samym prawie 31 tys. zł, za całość kupujący zapłacił prawie 5,9 mln zł. Co go do tego skłoniło? Z pewnością lokalizacja – rezydencja znajduje się w prestiżowej lokalizacji – tuż obok orłowskiego klifu. W podziemiu Villi znajduje się zaś strefa rekreacji z salą fitness, siłownią i sauną. Regularnie wśród najdroższych adresów w Gdyni pojawia się jeszcze apartamentowiec przy ul. Hryniewickiego 6, gdzie 1 m2 lokalu wyceniany jest na od 20 do 30 tys. zł. Takie stawki drastycznie kontrastują z cenami, płaconymi za najtańsze lokale. Te można było znaleźć np. w Nowej Rudzie, w woj. dolnośląskim. Lokale o powierzchni ok. 40 m2 kosztowały tam 40 tys. zł, czyli tyle ile… 1 m2 apartamentu w Warszawie. Oczywiście, tu o żadnych udogodnieniach nie ma mowy – mieszkania te położone są w budynkach o bardzo niskim standardzie.
Ziemia jak złoto
Ze szczytów wieżowców, zejdźmy na ziemię – gdzie w tym roku zanotowano rekordowe transakcje przy sprzedaży działek komercyjnych pod zabudowę biurowo-usługową? Znów w Warszawie: ponad 90,5 mln zł wart był grunt o powierzchni 0,29 ha, zlokalizowany na Mokotowie. Kolejne rekordy należą już do gruntów pod zabudowę mieszkaniowo-usługową. Transakcje, które zajęły drugie i trzecie miejsce na naszym podium zostały zawarte w Gdańsku. Dotyczą one działek usytuowanych na coraz modniejszej i odradzającej się Wyspie Spichrzów. Obie transakcje zawarto dla działek o powierzchni ponad 2,9 tys. m2. a ich ceny wyniosły prawie 36 mln zł i 32,5 mln zł.
– To inwestycja w najbliższą przyszłość. Na Wyspie Spichrzów ma powstać nowe centrum życia miejskiego w Gdańsku wraz z apartamentami, hotelami, aparthotelami i pasażami usługowymi – tłumaczy Barbara Bugaj starszy analityk ds. rynku nieruchomości w urban.one.
Najtańsze działki w skali kraju kosztowały kilkanaście groszy za 1 m2 i były to grunty rolne. W miejscowości Końcowizna (powiat białostocki, woj. podlaskie) za ponad 9 ha gruntu kupujący zapłacił 15 tys. zł (0,16 zł/m2) a w powiecie sokołowskim 1 m2 gruntu rolno-leśnego kosztował zaledwie 0,12 zł za m2.
W metrażach stabilnie
Struktura obrotu w Polsce nie zmienia się, trzeba jednak zaznaczyć, że w poszczególnych miastach może dochodzić do większych zmian niż biorąc pod uwagę cały kraj. W 2018 r. jedyną zmianą był spadek liczby transakcji lokalami mieszkalnymi o powierzchni od 50 do 60 m2 zaledwie o 1 p.p. W rezultacie o 1 p.p. wzrósł obrót mieszkaniami od 30 do 40 m2. Zmiany są jednak na tyle symboliczne, że nie powinniśmy doszukiwać się tutaj żadnych wyraźnych zmian w preferencjach zakupowych Polaków.