Urban.one, największy w Polsce serwis do samodzielnej wyceny mieszkania w oparciu o ceny transakcyjne, wprowadza nową funkcjonalność. Pozwala ona sprawdzić preferencje polityczne mieszkańców najbliższej okolicy. A to – jak się okazuje – ma dla kupujących mieszkania niemałe znaczenie.
Wśród gentelmanów panuje zwyczaj daleko powziętej wstrzemięźliwości w sytuacji rozmów na tematy polityczne. Jednak w przypadku wyboru mieszkania, będącego nieraz tym jedynym, wybranym lokum na całe życie, nie ma tematów tabu. Liczy się bezpieczeństwo okolicy, dostęp do transportu miejskiego czy bliskość terenów zielonych. Ale nie tylko: od dziś Urban.one, największy w Polsce serwis do samodzielnej wyceny mieszkania w oparciu o realne ceny transakcyjne, wprowadza więc nową funkcjonalność. Pozwala ona, obok kilkunastu innych kluczowych czynników przy wyborze mieszkania, sprawdzić także preferencje wyborcze mieszkańców najbliższej okolicy. Dane generowane są w oparciu o wyniki z poszczególnych komisji wyborczych z wyborów parlamentarnych na jesieni 2019 r.
– Wprowadzając tę nową funkcjonalność Urban.one chcieliśmy dać szansę kupującym na jeszcze lepsze dopasowanie swoich oczekiwań do dostępnej oferty na rynku. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że poglądy polityczne przyszłych sąsiadów to drugorzędna sprawa. Jednak z naszych wewnętrznych analiz wynika, że dobrze dobrani sąsiedzi i klimat w dzielnicy jest dla kupujących często istotniejszy niż np. odległość od najbliższego sklepu spożywczego – uważa Mariusz Kurzac z Urban.one.
Ekspert dodaje, że wobec m.in. rozwoju projektów rozwijanych przez lokalne społeczności w poszczególnych miastach jak i polaryzującą się scenę polityczną, już teraz widać silne tendencje na mapach preferencji politycznych mieszkańców poszczególnych kwartałów metropolii. Choć np. wygodny, zamożny warszawski Wilanów, głosujący w przeważającej części na partie opozycyjne, ma w swoim gąszczu małe enklawy, gdzie możemy znaleźć nadreprezentację zwolenników koalicji rządzącej. Z danych Urban.one wynika również, że sprowadzając się w rejony np. Rafała Trzaskowskiego (mieszkańca Kabat) zamieszkamy prawie wyłącznie wśród osób wspierających jego kandydaturę. Czyżby tu działała reguła „ciągnie swój do swego”?
– Ta zasada nie działa już np. w przypadku okolic zamieszkania Jarosława Kaczyńskiego. Raporty Urban.one pokazują bowiem, że w minionych wyborach jedynie 26 proc. sąsiadów polityka wsparło PiS. W tamtej części Żoliborza dominuje Koalicja Obywatelska, na którą głosuje niemal 50 proc. mieszkańców tego fragmentu dzielnicy – wskazuje Mariusz Kurzac.
Twórcy Urban.one zapowiadają, że filtr preferencji wyborczych będzie aktualizowany po każdych kolejnych wyborach. Już dziś, dane Urban.one pozwalają na podobne analizy w kilkudziesięciu miastach w Polsce. Tworzone automatycznie raporty powstają w kilkanaście sekund, w oparciu o realne, transakcyjne ceny z rynku nieruchomości. Baza Urban.one liczy obecnie ponad 4 mln rekordów.
